Tak szczerze mowiac to mnie nie interesuje co myslicie o moich notkach, poki bede wkurzona na chlopakow bede pisac ze sa totalnymi frajerami,oczywiscie co innego gdy jakis facet jest zwyczajnie moim przyjacielem,co nie zmienia faktu ze jest "tylko" facetem!
Faceci to sa takie durne matoły ze to sie w glowie nie miesci!!!!!!!!Gdzie sie nie obejrzec tam zgraja pajacow,nawet facet na poczcie to palant,nawet moj instruktor to typowy dziwny facet, a moi sasiedzi ...........(no coments),jednym slowem na codzien musze sie uzerac z ta bandą osłów!!!!!!!:(:(
Dzieki Piotrek za pozytywne nastawienie:P Musze przyznac ze bedzie mi smutno bez Ciebie w tej w szkole!Dobrze ze dzis juz piatek,nareszcie weekend,co prawda tylko 2 dni, ale przynajmniej sie wyspie,dzisiaj wieczorkiem jest fajny film,to go sobie obejrze na dobranoc:) To co pisze na tych blogach to sa tylko niektore czesci oficjalne ktore wszystcy moi bliscy znajomi znaja,prowadze jeszcze cos innego,mniej oficjalnego,i bardziej szokujacego,niestety tamte zapiski nie sa do wgladu ze wzgledu na dosc nietypowy poglad na rozne sprawy,mowie o tym bo chyba moja dzialalnosc na blogu sie konczy,gdyz to mi niewystarcza,bardziej odpowiada mi pisanie reczne bardziej wyraziste i kompromitujace,jakbym zaczela opisywac to co tak naprawde czuje lub mysle to polowa ludzi zaliczyla by niezlego zonka hehe Mam tylko nadzieje ze tamtych zapisow nikt nigdy nie przeczyta, a szczegolnie moi tworcy!!!Ale by bylo!!!!:):):)
Ale zaniedbalam swoj blog,ale to dlatego ze juz mi sie niechce go prowadzic,chyba za stara sie robie na takie rzeczy,cale szczescie ze pogoda sie poprawia,tylko szlag mnie trafia ze jeszcze musze siedziec w szkole.Pamietam jak w zeszlym roku odliczalam dni a nawet godziny do konca roku, w tym roku sie juz w to nie bawie,czemu?Bo chyba sie starzeje,nawet nie mam sily wchodzic na drugie pietro po schodach:( Oj zle ze mna...:P Chcialabym zeby juz byly te cholerne wakacje,dzisiaj jeszcze mowie calkiem spokojnie, gorzej bylo na poczatku tygodnia,mam ostatnio zmienne nastroje,wszystko przez ostatni rok sie tak pozmienialo.Szlag mnie trafia ze wszezdie panuje balagan i wszystko jest zle zorganizowane,jesli chodzi o facetow to po ostatniej nieudanej probie( w sumie dobrze ze nie wyszlo)zaczynam nabierac szerokiego dystansu i neutralnego stanowiska:):)a olac facetow!!!!!!!!!:):)
Nareszcie pogoda zaczyna dopisywac,mam nadzieje ze tak juz bedzie,tylko nie wytrzymam na lekcjach kiedy za oknem taka wspaniala pogoda....no coz jakos musze wytrzymac,postanowilam ze w te wakacje nigdzie sie nie wybiore,oczywiscie juz to oznajmilam rodzicom,ktorzy usilnie staraja sie mnie namowic na wyjazd nad morze, ale mam jednak nadzieje ze zostane, bo potrzebuje wyciszenia, poza tym musze sie nauczyc wkoncu sama spac w domu:)Wlasnie jestem swiezo po kapieli,chociaz tego mi nigdy nie ubedzie heh,do mojej komorki nie dochodza juz sms na ktore zawsze czekalam,ale jeszcze bede takie dostawac:)zaczynam myslec pozytywnie cos nowego,z pesymistki stalam sie realista, kto wie moze kiedys zostane optymistka hehehe Ciekwa jestem ktory okres w zyciu bede uwazala za najpiekniejszy:)Wiem ze najlepsze dopiero przede mna.