lut 16 2004

Samotna


Komentarze: 1

 Hmmm no i doszlam do wniosku, ze jesli z kims dzielic zycie, to najpierw powinno sie swoje wlasne uporzadkowac. Ciekawe dlaczego mi to nie za bardzo wychodzi. Co prawda nie mam az tak wiele do porzadkowania ale cos mi ciagle tu nie gra. Szczerze mowiec przyzwyczailam sie juz  do bycia samej, wole spedzac wieczory sama ze soba no i oczywiscie z telewizorem, a nie po szkole siedziec przed lustrem i mizdrzyc sie a pozniej ciemnym wieczorem biec na spotkanie. Po co to komu???Nie, ja sie do tego nie nadaje, nie moge wytrzymac z facetem nawet pelnych 6 miesiecy, a co dopiero mieszkac z takim pod jednym dachem.Brrrr.......az dziwie sie ze moja mama zyje z facetem (czyli moim ojcem)ponad 17 lat,tak na zdrowy rozum to przeciez tragedia dla kobiety.Jeszcze na dodatek, w szkole zoslalam wybrana na Kubusia Puchatka:P,chociaz wcale nie jestem do niego podobna, i gdzie tu logiczne myslenie?????

sabinar17 : :
16 lutego 2004, 21:16
Zastanow sie... Mowisz tak teraz, ale gdy zabraknie cieplych meskich rak, w ktore mozna sie wtulic, slow pelnych uczucia sama zrozumiesz swoj blad... Nie poddawaj sie po paru niepowodzeniach... Badz silna. Zostanie Ci to wynagrodzone, zobaczysz... Pozdrawiam!

Dodaj komentarz