sabinar17

Nie no teraz to juz mowie powaznie i ostatecznie: NIENAWIDZE FACETÓW!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

No dzisiaj,mialam fatalny dzien!Nie udalo mi sie zaliczyc historii, facet praktycznie wyrzucil mnie z klasy,a ja w sumie niczemu nie bylam winna,ale mniejsza o to,szkoda slow, na takiego kogos.Mam nadzieje ze chociaz przez weekend sobie odpoczne!Gowno prawda nie odpoczne.I znowu to samo, wkolko to samo,swiat facetow jest dla mnie zamkniety i niezrozumialy,tylko tyle ze ja zrozumialam juz dawno ze to co oni mowia jest tak naprawde nic nie warte(zawsze to wiedzialam,ale myslalam sobie ze moze jednak nie).Znow nie zrozumialam sie z pewnym chlopakiem,i wyszlo z tego wielkie nieporozumienie,nie ja sie juz chyba nie bede starac, bo to naprawde jest bez sensu,wszyscy sa tacy sami,maja gdzies to co sie do nich mowi, potrafia tylko dobrze namieszac. To jest po prostu katastrofa zebym zadnego nie mogla zrozumiec,moze to ze mna jest problem?Juz nie wiem. Ale ja tu gadam pierdoly, wiadomo ze nie zroumie mnie jakas panna ktora jest szczeliwie zakochana, ale ja tez kiedys bylam....dobrego czasu uzylam.Hehehe juz mi sie z tego wszystkiego smiac chce, jakto Marta mowi :wez to na radosc.Zeby tylko bylo co!!!Nigdy sie wiecej nie zakocham,bo facet na ktorym mi teraz zalezy.....nie rozumie mnie.

 Wielkie sory, to sie wiecej nie powtorzyc, oczywiwscie chcialam to nadrobic, otoz oglaszam wszem i wobec, ze w drugi tydzien ferii byla u mnie Agnieszka i Marcin(jakby ktos nie wiedzial jej chlopak:)No wiec byli u mnie,nie wiem czy utyli,w kazym razie byli i pojechali....:)No i czekam ludzie na kolejna wizyte!!!!!!!!!Oczywiscie musze zrobic im te tosty,bo inaczej Aga nie zrobi swojego specjalu:P

No dobra zeby sobie ktos nie pomyslal,ja sie tylko czuje jak staruszka a nie wygladam jak staruszka,a czemu tak jest?Otoz od jakiegos czasu,brakuje mi tej ,jakto nazywaja nauczyciele,mlodzienczej energii i zywiolowosci,nie wiem czy to normalne przy kazdym zmiennym cisnieniu czuc sie sennie,chyba jestem podobna do niedzwiadka,powinnam przespac cala zime. Doszlam do wniosku ze cierpie na brak slonca, i dopoki nie bedzie cieplej i slonecznie pozostne w tym "letargu".Najchętniej polozylabym sie spac i pospala kilka miesiecy,moze nareszcie bym sie wyspala:):)Juz bylam o krok od zrobienia czegos glupiego,dobrze ze Marta na mnie nawrzeszczala hehe,ale musze przyznac ze czasem to jej nawet nie slucham, ona cos gada i gada a ja i tak nic nie rozumiem,ale czym jestem taka zjeta to nie wiem,wiec Marta sorki:P za to zrobie ci podwojnego tosta:P:P Wszyscy mowia ze brakuje mi faceta,za dlugo jestem sama,ale ehhh co oni wiedza, faceci to prawie nie ludzie,nie mozna na nich liczyc(no dobra bez przesady),teraz chyba nikt wiecej sie mnie nie zapyta dlaczego "Seksmisja" to moj ulubiony film,no dobra przyznam sie bez bicia, ze ostatnio poznalam,faceta na ktorego czuje ze moglabym liczyc:)a do tego ma cudny glos:)No dobra koncze na dzis tez rozwazania psychologiczno-egzystencjonalne,ide sie polozyc bo jakas jestem senna.........

 No i coz, koniec weekendu, czas wrocic na ziemie do szarej rzeczywistosci, juz nie moge sie doczekac matematyki, normalnie miodzio..........Czasami siedząc na tej matematyce, zastanawiam sie dlaczego nie wzielam ze soba pistoletu.  Wczoraj poszlam, na imprezke do centrum, tak szczerze mowiac nie mialam ochoty isc, ale poniez ostatki.....poza tym myslalam ze uda mi sie ponownie zatanczyc z Marcinem,no ale nie udalo sie.Mowilam ze faceci nie maja taktu,a wlasnie co do chlopakow, to ostatnio nie skapie od negatywnych uwag na ich temat. Chcialabym zeby kiedys mnie przekonal ze sie myle. Moze jestem na dobrej drodze poznania kogos takiego(jesli to przeczytasz cudowny czlowieku moze skapniesz sie ze o ciebie chodzi:)No dobra moze troche przesadzam ta beznadziejnoscia u chlopakow, niektorzy juz mi zwracaja na to uwage, ale co ja poradze hehe Jak wczoraj bylam na imprezie to kazdy facet wokol przekonywal mnie swoim zachowanie ze mam racje,no i jak tu nie byc feministka???